Wszystkie osoby przed egzaminem, a często nawet przed kursem na prawo jazdy mieszkające w Jaworznie lub Sosnowcu zastanawiają się gdzie lepiej zdawać egzamin państwowy. W najbliższej okolicy do wyboru są dwie opcje WORD Katowice lub WORD Dąbrowa Górnicza, gdyż w Jaworznie nie ma możliwości zdawania egzaminu ze względu na brak ośrodka ruchu drogowego.
Należy porównać te dwie miejscowości ze względu na czynniki, które mogą nam ułatwić i utrudnić zdanie egzaminu państwowego na prawo jazdy.
Po pierwsze odległość od Jaworzna. Do Dąbrowy Górniczej jest o około 5 km krócej. Taka różnica odległości choć nie duża daje zawsze oszczędność w czasie przejazdu, do miejsc w których powinniśmy jak najwięcej ćwiczyć. Tam gdzie będziemy zdawać egzamin. Oba te miasta mają bardzo różną specyfikę i bardzo różne rozwiązania drogowe. Można też wziąć pod uwagę rozwiązanie dojazdu busem lub autobusem do szkół jazdy w Dąbrowie Górniczej lub Katowicach i zaczynać jazdy już na miejscu. Rozwiązanie może i droższe i więcej czasu pochłonie ale za to więcej czasu za kierownicą nauki jazdy w najtrudniejszych miejscach tam gdzie będzie zdawało się egzamin. Licząc odległości z Sosnowca do Katowic czy Dąbrowy Górniczej odległość jest taka sama około 10km. Osoby z Sosnowca mogą mieć utrudnienia jedynie ze względu na wszechobecne korki przy wjeździe do Katowic. Dąbrowa Górnicza ze względu na mniejszy ruch oraz bardzo przestronne ulice nie ma z tym właściwie żadnych problemów.
Kolejnym czynnikiem będzie infrastruktura miasta i natężenie ruchu. W tym względzie egzamin na prawo jazdy w Katowicach będzie o wiele trudniejszy. Rozwiązania ruchu drogowe są tam bardziej skomplikowane i łatwiej się pogubić, a już na pewno ilość samochodów i odwieczne korki nie będą ułatwiać przetrwania na egzaminie.
Statystyki zdawalności w obu miasta są bardzo podobne i oscylują w okolicy 30%. Egzaminatorzy w obu ośrodkach raczej nie będą się wiele różnić chyba, że akurat trafimy na jakiś gorszy dzień danego pana lub pani egzaminatorki. Należy jeszcze wspomnieć o przypadku losowym, który może nas spotkać na mieście. Są sytuacje, które bardzo trudno przewidzieć, a mogą się zdarzyć każdemu nawet najlepszemu kierowcy. Jeżeli traficie do dobrej szkoły jazdy na pewno instruktor wskaże wam w jaki sposób ograniczyć takie ryzyko i w jaki sposób się zachować aby uniknąć takich nieprzyjemnych zdarzeń.
Co jakie 30% ostatnio w Dabrowie w ciagu tygodnia na 48 osób zdało 4 a w Katowicach na 18cie 1 osoba wiem bo bywałem tam przed egzaminami 2 razy oblałem w Dabrowie naczepa tak sciaga w lewo ze tylko fuks moze cie uratowac no a Katowice niestety miasto
OdpowiedzUsuńStatystyki są podawane co roku przez WORD Katowice dla poszczególnych filii tego ośrodka (czyli np. Dąbrowy Górniczej). Podane tutaj 30% dotyczy egzaminu praktycznego na kat. B. Nie mówimy tutaj o kategorii B+E czy też C+E, bo te kategorie mają trochę inne statystyki. Ja też ostatnio zdawałem na C+E w Dąbrowie Górniczej i rzeczywiście było ciężko na łuku z naczepą. Dopiero za drugim przejazdem udało mi się wepchnąć tą naczepę na koniec pasa ruchu (szczęśliwie zmieściłem się w czasie). Potem poszło już łatwo chociaż miałem trudny zestaw, bo z parkowaniem prostopadłym tyłem. Miastu nie było już problematyczne, pan egzaminator nie był specjalnie zainteresowany oblewaniem, bo i tak z ośmiu osób na placu oblało pięć. Ja polecam Dąbrowe na egzamin z kat. C+E.
OdpowiedzUsuńPowiem, że bardzo dobrze mi się uczyło w szkole na Kosmonautów w Dąbrowie. Mają swoją stronę- www.csk-lex.pl. Cena rewelacyjna, bo już od 1000 zł można kurs wykupić, a wcale nie odbija się to na gorszej jakości. Kurs intensywny, dużo ćwiczeń, dużo jazdy po newralgicznych punktach w mieście, także okej.
OdpowiedzUsuń