Kiedy jazdy doszkalające są potrzebne i co powinno być przećwiczone na takich szkoleniach. Jeżeli zdarzyło się, że oblaliśmy egzamin państwowy i nie wiemy co było tego przyczyną (tzn. nie rozumiemy jaki błąd popełniliśmy), oznacza to niestety, że największy problem tkwi w szkoleniu, które odbyliśmy w ostatniej szkole jazdy.
Na jazdach z instruktorem musimy być co najmniej w miejscach, w których jest możliwość znaleźć się później na egzaminie. Wielokrotnie każdy kursant musi wykonać wszystkie zadania egzaminacyjne, a także dodatkowo sprawdzić czy umiemy poruszać się po drogach o podwyższonej prędkości (drogi ekspresowe, autostrady, drogi dwukierunkowe poza obszarem zabudowanym). Jeżeli na jazdach doszkalających przez równo 60 min. wykonujemy odpowiednio przejazdy różnymi rodzajami dróg i skrzyżowań, parkowanie prostopadłe, skośne i równoległe, zawracanie na jezdni o ograniczonej szerokości tzw. na 3 lub z infrastrukturą oraz hamowanie do zatrzymania we wskazanym miejscu i te wszystkie zadania są dla nas zrozumiałe jak również wykonujemy je bez błędnie, to jest duża szansa, że na egzamin jesteśmy odpowiednio przygotowani. Jedyne co pozostaje to dobrze się przygotować psychicznie, nie panikować, zapomnieć o stresie, bo na pozostałe czynniki (np. mało uprzejmy egzaminator, czy przypadek losowy) już nie mamy wpływu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz